Lot ku wolności z bohaterami słynnej powieści
Gdy samolot startuje, wolno unosząc się nad ziemią, czuję dreszcz przebiegający po plecach. Ten przyjemny stan podniecenia oczywiście związany jest z tym, co czeka mnie po wylądowaniu, z poznawaniem nowych miejsc, nowych ludzi. Ale nie tylko.
Moment, w którym samolot wznosi się nad ziemią, daje mi poczucie pełnej wolności. Może to irracjonalne, ale w sytuacji, w której nic już ode mnie nie zależy, na nic nie mam wpływu, w której nie muszę już zmagać się ze światem, o nic walczyć, o nic zabiegać, staję się na parę godzin pozbawiona wszystkich tych obciążeń, które przyciągają mnie do ziemi.
Mam wrażenie, że w podobny sposób myśleli twórcy „Lotu nad kukułczym gniazdem” z Teatru im. Jaracza w Olsztynie, przymierzając się do rozważań o wolności, jakie zawiera w sobie powieść Kena Keseya.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.