Listy trafiają pod zły adres. Poczta: zawinił sezon grypowy

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Gabriela Bogaczyk

Listy trafiają pod zły adres. Poczta: zawinił sezon grypowy

Gabriela Bogaczyk

Mieszkańcy Czechowa narzekają, że znajdują u siebie w bloku listy, które powinny trafić pod inny adres. Poczta Polska tłumaczy, że może to wynikać z zastępstw, bo wielu listonoszy było ostatnio na chorobowym.

- Kilka razy w tygodniu znajduję na parapecie albo przy wejściu do mojej klatki schodowej listy, które są adresowane do mieszkańców innych domów, a nawet ulic

- irytuje się mieszkaniec bloku przy ul. Kosmowskiej na Czechowie.

Najczęściej trafia tu korespondencja z ul. Chęcińskiego i Skołuby.

W dalszej częśći artykułu m.in.:

  • jak zainstniałą sytuację oceniają doświadczeni listonosze
  • co należy zrobić ze źle zaadresowaną przesyłką
  • ile zarabiają listonosze

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Gabriela Bogaczyk

Zajmuje się ochroną zdrowia i sprawami społecznymi.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.