Listonosz jest tu pilnie poszukiwany. Poczta ściąga posiłki

Czytaj dalej
Fot. Renata Hryniewicz
Alicja Kucharska

Listonosz jest tu pilnie poszukiwany. Poczta ściąga posiłki

Alicja Kucharska

– Nie ma listonoszy, a na poczcie totalny bałagan – alarmuje o sytuacji w Świebodzinie Czytelnik. – Ale kiedy znikają listy z sądu, robi się naprawdę poważnie, ponieważ my – przedsiębiorcy, nie mamy jak się bronić. Na przykład ja nie dostałem dwóch nakazów zapłaty wysłanych przez sąd. Korespondencja zaginęła na poczcie…

- Jestem na poczcie każdego dnia, ponieważ muszę odbierać swoje listy – mówi pan Andrzej. – Kompletnie nie mam na to czasu. Jest tam ogromny młyn. Zresztą, jeśli ktoś wysyła coś priorytetem, to zapłacił za tę usługę, a poczta się z niej nie wywiązuje.

Jeszcze w sierpniu, po pierwszych sygnałach, o komentarz poprosiliśmy rzecznika Poczty Polskiej SA. Biuro prasowe w krótkim komunikacie nie odniosło się do stwierdzenia przedsiębiorców, jakoby sytuacja była spowodowana „dramatycznym niedoborem listonoszy”. Nie skomentowano też informacji dotyczącej samodzielnego odbierania przesyłek.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Alicja Kucharska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.