„Lewe” silniki, maszyny i elektronarzędzia przerzucają morzem ze Szwecji do Polski

Czytaj dalej
Fot. MOSG
Szymon Zięba

„Lewe” silniki, maszyny i elektronarzędzia przerzucają morzem ze Szwecji do Polski

Szymon Zięba

Nielegalny sprzęt do Polski trafia zwykle ze Szwecji. Przewożące go osoby nie mają odpowiednich dokumentów, albo zarejestrowany jest on jako kradziony. Wartość transportu idzie w setki tysięcy zł.

Silniki zaburtowe do łodzi motorowych, quady, motocykle, elektronarzędzia, maszyny budowlane, a nawet wędki, kosiarki czy pontony. Wożą je obywatele Polski, Rumunii, Ukrainy, zdarzył się nawet Szwed. Funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej każdego roku przechwytują setki sztuk podobnego ładunku, a ich wartość idzie w grube tysiące złotych.

W materiale:

  • co przechwytują funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej;
  • skąd pochodzi nielegalny sprzęt;
  • prawdziwe historie dot. premytów, udaremnionych przez straż.

 

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Szymon Zięba

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.