Leszno: Zaatakował dziewczynę maczetą. Bartosz K. twierdzi, że maczeta to sprzęt ogrodniczy i nie chciał zabić

Czytaj dalej
Fot. LUCA
Łukasz Cieśla

Leszno: Zaatakował dziewczynę maczetą. Bartosz K. twierdzi, że maczeta to sprzęt ogrodniczy i nie chciał zabić

Łukasz Cieśla

Bartosz K. w Lesznie zaatakował swoją dziewczynę maczetą. Do zdarzenia doszło 27 stycznia ubiegłego roku. W poniedziałek w poznańskim sądzie rozpoczął się proces za atak maczetą. Oskarżony tłumaczył, że woził maczetę w samochodzie, bo „to sprzęt ogrodniczy”. A dziewczynę zaatakował, bo „się na nią wkurzył”. Przestał uderzać, bo uznał, że jednak tak nie wolno, że uderzanie maczetą to bestialstwo.

Bartosz K. został oskarżony nie tylko o zaatakowanie maczetą swojej dziewczyny Marzeny i usiłowanie zabójstwa. 27 stycznia ubiegłego roku znajdował się ponadto pod wpływem narkotyków. W jego samochodzie, który zaparkował pod szpitalem w Lesznie, znaleziono 42 tabletki metamfetaminy i extazy. Zarzucono mu również groźby pod adresem dziewczyny.

Ostatni z zarzutów dotyczy tego, że kilka tygodni przed zaatakowaniem Marzeny, groził maczetą przypadkowemu kierowcy, któremu potem zabrał telefon.

Bartosz K. na swój proces w poznańskim Sądzie Okręgowym został doprowadzony z aresztu. Ubrany w dresy, z charakterystyczną fryzurą, z wytatuowanym w języku angielskim napisem, by nigdy się nie poddawać. Na początku rozprawy był uśmiechnięty, puścił oko do dziennikarzy, ale potem się wyciszył. Ściszonym głosem zaczął odpowiadać na pytania.

- Przyznaję się do ataku na Marzenę, ale nie chciałem jej zabić. Niczego nie miałem w planach. Stało się to, co się stało. Puściły mi nerwy. Uderzałem maczetą na oślep. Przestałem, bo uznałem, że tak nie można, że to bestialstwo. Po wszystkim zawiozłem ją do szpitala

– relacjonował oskarżony Bartosz K.

Tymczasem w trakcie śledztwa Bartosz K. nie przyznawał się do ataku. Twierdził, że zakrwawioną Marzenę znalazł w lesie. Ona mówiła, że go kocha, prosiła, by jej nie zostawiał, bo ją zabiją. Ale w poniedziałek w sądzie mężczyzna przyznał, że to on zaatakował. Jaki miał motyw?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Łukasz Cieśla

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.