Na kilka tysięcy złotych szacuje straty dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 4 po zalaniu, do jakiego doszło w podziemiach budynku.
Prawdopodobnie na skutek niedrożności sieci kanalizacyjnej w ulicy ścieki cofnęły się i wybiły w najniżej położonych pomieszczeniach. Odwołano zajęcia, a pracownicy szkoły zajęli się usuwaniem skutków zalania.
- Problem zauważyliśmy już w niedzielę, dlatego decyzję o odwołaniu zajęć umieściliśmy na e-dzienniku i część uczniów w poniedziałkowy poranek pozostała w domach - mówi Jolanta Mistrzak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.