Lejemy już mniej złego paliwa [wykres]

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Marek Weckwerth

Lejemy już mniej złego paliwa [wykres]

Marek Weckwerth

Inspekcja Handlowa zakwestionowała 2,68 procent próbek paliw płynnych. To mniej niż podczas wcześniejszych kontroli.

W roku 2014 zakwestionowano 3,87 procent badanych próbek paliw. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podał właśnie wyniki najnowszych, ubiegłorocznych badań, które przeprowadziła Państwowa Inspekcja Handlowa.

Wybrali losowo

W przypadku losowo pobranych próbek paliw ciekłych wymagań nie spełniało 2,68 proc. Nieprawidłowości częściej dotyczyły oleju napędowego (4,67 proc.) niż benzyny (1,14 proc).

To mniej niż rok wcześniej, kiedy zanotowano łącznie 3,87 proc. nieprawidłowości (1,89 proc. w przypadku benzyny i 6,45 proc. ON).

Teraz przebadano 933 próbki z 933 stacji. Największe nieprawidłowości stwierdzono w województwach: łódzkim - 6,78 proc. zbadanych próbek, warmińsko-mazurskim - 6,38 proc., podlaskim - 5,88 proc. i podkarpackim - 4,26 proc.

Tam, gdzie się skarżono

Inspekcja Handlowa przeprowadziła również kontrole stacji, na które skarżyli się kierowcy, wytypowane przez organa ścigania oraz te, na których w poprzednich latach stwierdzono nieprawidłowości.

Z 603 próbek oleju napędowego i benzyny pobranych na 522 stacjach zakwestionowano 9,45 proc. (rok wcześniej 12,52 proc.). Zastrzeżenia dotyczyły częściej oleju napędowego, bo w 12,40 proc. próbek (rok wcześniej 18,26 proc.).

W przypadku benzyny ubiegłoroczna kontrola ujawniła większą liczbę nieprawidłowości niż rok wcześniej (4,74 proc. w porównaniu do 0,58 w 2014 r.).

Zakwestionowano też 10,29 proc. próbek gazu LPG, podczas gdy rok wcześniej było to 12,5 proc.

U nas też nie najlepiej

Najwięcej odstępstw od wymagań jakościowych, na które skarżyli się kierowcy lub wskazywały je organa ścigania, zanotowano w województwach: śląskim (22,67 proc. próbek), świętokrzyskim (17,65 proc.), łódzkim (15,56 proc.), kujawsko-pomorskim (14,81 proc.) oraz lubuskim (13,64 proc.).


Paliwo w Polsce
Create bar charts

Złe parametry

W oleju napędowym (ON) najczęściej kwestionowanymi parametrami były odporność na utlenianie (podawana w godzinach; minimalna wartość wynosi 20 h) oraz zbyt niska temperatura zapłonu.

Utlenianie objawia się mętnieniem paliwa i powstawaniem w zbiorniku i systemie zasilania osadów żywicznych . Prowadzić to może m.in. do zatykania filtrów paliwa, zanieczyszczenia zaworów wtryskowych oraz innych usterek w różnych elementach układu paliwowego - opisuje UOKiK.

Zbyt niska temperatura zapłonu stwarza ryzyko wybuchu oparów oleju podczas nalewania z dystrybutora do baku.

W przypadku benzyny badania ujawniały najczęściej przypadki niedotrzymania wartości określonych dla parametru „destylacja”. To może mieć wpływ na wolniejsze rozgrzewanie silnika, większe zużycie paliwa, pogorszenie spalania, a także tworzenie szlamów, laków i osadów na elementach silnika.

Drugim, najczęstszym uchybieniem w benzynie było niedotrzymanie wymagań RON - badawczej liczby oktanowej. Zbyt niska liczba oktanowa może spowodować w silniku tzw. spalanie stukowe, co charakteryzuje się głośną i nierównomierną pracą oraz większym zużyciem paliwa.

W przypadku gazu LPG zastrzeżenia dotyczyły m.in. przekroczenia dopuszczalnego poziomu siarki, co grozi korozją niektórych elementów silnika.

Gdzie pomogą

Jeżeli paliwo uszkodziło silnik, narażając konsumenta na koszty naprawy, ten powinien złożyć reklamację u właściciela stacji, okazując dowód zakupu. Warto zawiadomić Inspekcję Handlową, która podejmie się mediacji pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Sprawę może rozstrzygnąć także sąd polubowny działający przy wojewódzkim inspektoracie IH. Jeżeli sprzedawca nie zgodzi się na polubowne rozstrzygnięcie, można dochodzić swych praw przed sądem powszechnym, korzystając z bezpłatnej pomocy rzeczników konsumentów. O stacji, która sprzedaje paliwo złej jakości, można poinformować UOKiK.

Jest poprawa

Inspekcja Handlowa bada jakość oferowanego na polskim rynku paliwa od 2003 roku. W pierwszej kontroli odsetek próbek paliw niespełniających wymogów jakościowych wyniósł 30 proc. W kolejnych latach odsetek ten znacząco spadał. Teraz jest to poniżej 5 proc.

Marek Weckwerth

Dziennikarz "Gazety Pomorskiej" specjalizujący się tematyce bezpieczeństwa ruchu drogowego, transportu, gospodarki oraz turystyki i krajoznawstwa. Zainteresowania: turystyka, rekreacja i sport, kajakarstwo, historia, polityka. Instruktor, komandor spływów i wypraw kajakowych, autor podręczników dla kajakarzy i setek artykułów prasowych z tego zakresu. Rekordzista Polski w pływaniu kajakiem rzekami pod prąd od ujścia do źródła. Magister nauk politycznych po uczelniach w Poznaniu i Bydgoszczy.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.