Legendarny nauczyciel z Gorzowa mówi GL: - Serce boli, kiedy patrzę, jak to wszystko dzisiaj niszczeje [GALERIA]
Stefan Kwiatkowski poświęcił setki godzin, by stworzyć dzieciakom przy II LO na ul. Przemysłowej najlepsze w mieście zaplecze do treningów i lekcji wychowania fizycznego. Ale to było lata temu. Dziś dzieło jego życia jest ruiną.
S. Kwiatkowski to emerytowany wuefista i trener, a dla wielu absolwentów prestiżowego ogólniaka człowiek - legenda. W szkole pracował pół życia, od 1956 do 1991 r. - U mnie się ćwiczyło. Na 150 procent. Po lekcjach i treningach tak dzieciaki, jak i ja, byliśmy mokrzy od potu. Ale dzięki temu udało mi się wyłuskać kilku znakomitych zawodników - wspomina pan Stefan.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.