Leczenie raka bez diagnozy

Dorota Stec-Fus

Część szpitali podejmuje leczenie pacjentów onkologicznych bez kompletnych badań. A to oznacza niewykorzystanie wszystkich dostępnych metod terapeutycznych bądź podjęcie nieprawidłowego leczenia, czyli narażenie chorego na utratę życia lub kalectwo.

Chorzy na raka nie mogą liczyć na wykonanie wszystkich badań koniecznych do ustalenia optymalnej terapii. Kilka dni temu zaalarmował o tym ministra zdrowia rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.

Rzecznikowi chodzi o badania kluczowe dla uratowania chorego. Testy molekularne pozwalają m.in. określić stopień zaawansowania nowotworu. Natomiast tzw. odczyny immunohistochemiczne umożliwiają ustalenie, który lek będzie skuteczny dla danego pacjenta.