
Lech Wałęsa spotkał się wczoraj ze społecznością Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu. Uczniowie nie zadawali polskiemu nobliście prostych pytań.
Dyskusję z Lechem Wałęsą prowadził Roman Bäcker, profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Młodzież, która zgromadziła się w sali, nie była onieśmielona postacią byłego prezydenta. Wprost przeciwnie - uczniowie pytali o rzeczy ważne dla przyszłości Polski.
Wizja młodych
Przed spotkaniem z młodzieżą toruńskiego Liceum Akademickiego prezydent odpowiadał także na pytania toruńskich dziennikarzy.
W trakcie konferencji zaznaczał, że jego obowiązkiem jest przekazanie całego zdobytego do tej pory doświadczenia młodym ludziom.
- Zrobiłem karierę tysiąclecia, w związku z tym muszę mieć pomysły na dziś i na jutro. Interesuję mnie, jak młodzi ludzie będą prowadzić w przyszłości: Polskę, Europę i świat - mówił Lech Wałęsa. - Jednocześnie chciałbym, aby młode pokolenie uwierzyło, że moja generacja zrobiła wszystko, aby przekazać im wolny kraj.
Prezydent stwierdził także, że nie nastąpił jeszcze właściwy moment na jego bezpośredni udział w polityce w Polsce oraz ocenił jako „niepoważne” zaproponowane przez obecnego prezydenta Andrzeja Dudę propozycje zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Sądzie Najwyższym:
- Szkoda, że takie ustawy ujrzały w ogóle światło dzienne - podkreślał.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.