Kwiaciarki zostają na placu Wolności w Bydgoszczy. Czekają je jednak zmiany
Walka o możliwość pozostania kwiatowych straganów na placu Wolności zaczęła się w ubiegłym roku. Miesiące rozmów i spotkań zaowocowały. Kwiaciarki zostają. Z drobnymi zmianami.
Wstępne założenia dotyczące likwidacji kwiaciarń w związku z budową zbiornika retencyjnego na placu Wolności w Bydgoszczy spotkały się ze sprzeciwem ich właścicieli, a także mieszkańców miasta, dla których punkty z kwiatami stały się nieodłącznym elementem krajobrazu. Petycje, liczne rozmowy, spotkania poskutkowały. W październiku informowaliśmy, że rozmowy najprawdopodobniej rozstrzygną na korzyść właścicieli kwiaciarń. Dziś możemy potwierdzić tę informację. Przedstawiciele kwiaciarzy z placu Wolności spotkali się w ratuszu z Michałem Sztyblem, zastępcą prezydenta Bydgoszczy.
Handel możliwy po zakończeniu prac inwestycyjnych
Na spotkaniu zaprezentowane zostały założenia uchwalonego Miejskiego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Śródmieście-Plac Wolności.
Zgodnie z nimi, jednym z problemów, który należy rozwiązać, jest zasłonięcie osi widokowych, które stanowią ulica Gdańska oraz przedłużenie ul. Piotra Skargi.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.