Kuracjuszy w sanatoriach znacznie mniej niż w latach ubiegłych

Czytaj dalej
Fot. materiały nadesłane
Gabriela Bogaczyk

Kuracjuszy w sanatoriach znacznie mniej niż w latach ubiegłych

Gabriela Bogaczyk

- W uzdrowiskach jest bezpiecznie, tak jak w każdym innym miejscu obecnie - zapewnia prof. Piotr Majcher, konsultant krajowy w dziedzinie rehabilitacji medycznej, a także kierownik oddziału rehabilitacji w Szpitalu Wojskowym w Lublinie.

Czy pamięta pan, żeby kiedyś wszystkie uzdrowiska w Polsce były zamknięte na klucz?
Nie, to była pierwsza taka sytuacja, gdy decyzją administracyjną zawieszono leczenie uzdrowiskowe. Wcześniej, chwilowe wstrzymania działalności sanatoriów wynikały najczęściej tylko z remontów, cofnięcia pozwoleń z powodu przepisów przeciwpożarowych, ale nigdy nie było tak globalnego lokdownu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Gabriela Bogaczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.