Kto zapłaci za darmowe przejazdy podczas Światowych Dni Młodzieży 2016

Czytaj dalej
Fot. Anna Kaczmarz
Arkadiusz Maciejowski, Piotr Tymczak

Kto zapłaci za darmowe przejazdy podczas Światowych Dni Młodzieży 2016

Arkadiusz Maciejowski, Piotr Tymczak

Inicjatywy. Urzędnicy chcą, aby koszty bezpłatnej komunikacji miejskiej pokryli organizatorzy wizyty papieża Franciszka w Krakowie.

Światowe Dni Młodzieży 2016

Kraków może mieć problem z przygotowaniem odpowiedniej komunikacji podczas przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży.

Organizatorzy wydarzenia chcieliby, aby pielgrzymi mogli za darmo korzystać z miejskich tramwajów i autobusów. Z analiz Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu wynika, że dla miasta byłby to wydatek rzędu przynajmniej 17–18 mln zł. Tymczasem krakowscy radni chcą iść jeszcze dalej i wprowadzić podczas wizyty papieża Franciszka darmowe przejazdy także dla krakowian.

Autor: Joanna Urbaniec

– Skądś na to pieniądze trzeba wziąć. Szukamy różnych rozwiązań, bo przecież pozostaje jeszcze kwestia zorganizowania dodatkowych pojazdów – mówi Jerzy Marcinko, odchodzący właśnie ze stanowiska dyrektor ZIKiT.

Urzędnicy obliczyli, że aby zapewnić odpowiednią liczbę kursów dla ok. dwóch milionów dodatkowych pasażerów w dniach od 26 do 31 lipca 2016 r., trzeba będzie uruchomić 200 autobusów więcej niż obecnie. Ani MPK, ani Mobilis takimi rezerwami nie dysponują.

– My mamy kilka rezerwowych autobusów na wypadek, gdyby popsuły się te, które jeżdżą normalnie po Krakowie – przyznaje Ireneusz Hyra, rzecznik Mobilisa. MPK posiada łącznie niespełna 500 autobusów, ale z tego grubo ponad 400 jeździ codziennie po Krakowie.

– Niewykluczone, że będziemy musieli wynająć jakiegoś trzeciego przewoźnika na ŚDM. Bo przecież tylko z okolic Dworca PKP autobusy będą musiały odjeżdżać trzy razy częściej – tłumaczy Marcinko. Pielgrzymi muszą przecież dojechać m.in. do Brzegów koło Wieliczki, gdzie odbyć ma się nabożeństwo kończące ŚDM.

Zdaniem krakowskich radnych nasze miasto, skoro zdecydowało się na organizację ŚDM, to musi się liczyć z wydatkami. – To wydarzenie, jakie już się może nie powtórzyć. Nie wyobrażam sobie, aby pielgrzymi mieli płacić za komunikację – mówi radny Edward Porębski (PiS), przewodniczący Komisji Infrastruktury Rady Miasta Krakowa. Jego zdaniem podczas ŚDM darmowe przejazdy powinni mieć też mieszkańcy Krakowa, którzy nie mają biletów miesięcznych. – Jeżeli prezydent nie przygotuje projektu uchwały w tej sprawie, to sami ją opracujemy – dodaje radny Porębski.

– Nie wyobrażam sobie, aby w tramwajach i autobusach wypełnionych pielgrzymami przeciskali się kontrolerzy – komentuje Andrzej Hawranek, szef klubu PO w Radzie Miasta. Przyznaje, że co roku Rada Miasta zwalnia z opłat za komunikację różne grupy przyjeżdżające do Krakowa (np. na kongresy czy grupy młodzieży).

– Zazwyczaj wiąże się to z kosztem kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy zł. Nigdy nie chodziło o tyle milionów – mówi Andrzej Hawranek. Radni liczą jednak na to, że w ramach organizacji ŚDM miasto otrzyma finansowe wsparcie z budżetu państwa. – To przecież nie tylko promocja Krakowa, ale całego kraju – podkreśla radny Porębski.

Koszt tygodniowej darmowej komunikacji dla pielgrzymów jest równy kwocie, jaka starczyłaby na cały rok na tzw. remarszrutyzację, czyli zmianę siatki połączeń tramwajów i autobusów. Dzięki niej pojazdy jeździłyby z większą częstotliwością (np. co 6 i 12 minut, a nie 10 i 15 jak obecnie). Remarszrutyzacja miała zostać przeprowadzona już kilka lat temu, ale władze miasta regularnie powtarzają, że nie ma na nią pieniędzy.

– Kościół, jako organizator ŚDM, jeśli chce ułatwić podróżowanie pielgrzymom, powinien pokryć koszty darmowej komunikacji, szczególnie, że będzie miał wpływy z tego wydarzenia – uważa poseł Łukasz Gibała, który postulował nawet, aby w sprawie ŚDM zorganizować referendum. – Krakowianie powinni sami zdecydować, czy chcą się dokładać do organizacji tego wydarzenia – podkreśla poseł Gibała.

Edward Porębski twierdzi zaś, że pieniądze powinny znaleźć się i na ŚDM, i remarszrutyzację. Radni zamierzają ich szukać w budżecie Krakowa na 2016 r. Jerzy Marcinko wskazuje zaś, że już 26 lipca ruszy rejestracja uczestników ŚDM. W jej trakcie pielgrzymi wykupywać będą tzw. pakiety obejmujące m.in. wyżywienie czy noclegi itd. – I taki pakiet obejmowałby darmowe przejazdy. Część wpłat od pielgrzymów powinna jednak wpływać na konto miasta. I to ZIKiT chce ustalać z organizatorami – tłumaczy dyrektor ZIKiT.

Dla przykładu w Madrycie, gdzie ŚDM odbyły się w 2011 r., organizatorzy wykupili u tamtejszego zarządcy komunikacji pulę biletów dla pielgrzymów, którzy dzięki temu mogli za darmo podróżować po mieście. – Trwają rozmowy. Nie mogę teraz powiedzieć, czy podobnie będzie w Krakowie – mówi Magdalena Dobrzyniak z Komitetu Organizacyjnego ŚDM.

krakow@dziennik.krakow.pl

Arkadiusz Maciejowski, Piotr Tymczak

Komentarze

42
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

ro-ger

Odpowiedź jest prosta, ten, kto zaprosił, a przerzucanie opłat na podatników jest ohydne! Świadczy to o nieuczciwości i bezmyślności organizatorów tego spędu, niewiadomo po co?

dopalacz

Ciekawe dlaczego wypuścili gościa od dopalaczy? Może podjął jakieś zobowiązanie finansowe? Może tym przy takim tłumie młodzieży interes rozkwitnie pod niebiosa.

-

Na ŚDM, tylko ci co nie chodzą do kościoła skąd mają o tym wiedzieć. I wierni Kościoła Katolickiego są wyjątkowo hojni. I nie byłoby problemu z pokryciem kosztów transportu dla gości i uczestników ŚDM, niech Kościół się dołoży, na bilety dedykowane i grupowe, w czym problem ?
To i tak niewielka kwota 20 milionów w porównaniu z tym ile pieniędzy podatników marnuje się w tym kraju i w tym mieście na bezużyteczne bzdety i armię bezproduktywnych urzędników.

bmz

.... co? Nie stać nas na darmową reklamę miasta na cały świat? Przecież oni, młodzi , po paru latach wrócą do Krakowa i wydadzą o wiele więcej, bo zapamiętają naszą GOŚCINNOŚĆ

Zuzinka

żeby p. minister Mucha oddała z własnej kieszeni 6 mln. zł, które dołożyła Madonnie, a krakowscy urzędasy oddali, co włożyli p. Cupiałowi w stadion Wisły,
łącznie z prawami autorskimi, które "przeoczyli" za kolejne 6 mln. zł,
oddali 80 mln. zł utopione bezpowrotnie w zimowe igrzyska olimpijskie, a my wszyscy Krakowianie jeździlibyśmy darmo komunikacją miejską co najmniej przez rok, albo i dłużej , a nie tylko przez 4 dni podczas ŚDM. Jeszcze urzędasy nic nie zrobiły dla ŚDM, a już jątrzą, co niektórzy głupole skwapliwie podchwytują i się popisują swoim zakompleksiałym hejterstwem. Myślę, że takich tekstów do następnego lipca będzie więcej, żeby nas podzielić, na końcu wykazać, że budżet się nie dopina, bo były ŚDM. Jakoś na olimpiadę miały być pieniądze i do tego zyski. HA, ha. Ludzie, nie dajcie się ogłupiać.

Arcybiskup Stanisław Kapciowy ma tyle kasy że swobodnie stać go na zapłacenie tych przejazdów. Przecież to on wymyślił tą imprezę. Najwyższy czas skończyć z finansowaniem kościoła przez wszystkich podatników

Zbigniew Rusek

Wprowadzić opłatę za przewóz wózka dziecięcego w wysokości 2-krotnej ceny biletu normalnego, bez zniżek. Wózek zajmuje tyle miejsca, co 3 osoby. Tylko wózek inwalidzki powinien jeździć bezpłatnie (inwalida to człowiek poszkodowany przez los) a za dzieci trzeba płacić z własnej kieszeni, tym bardziej, że miasto jest przeludnione.

Gonzo

wspania-ałym wszyscy się weselmy!

olo

Płaci kler i tyle. A jak frajerzy dają na tacę, to ich sprawa.

krk

Czyli złodziejskiej sekty okupującej Nasz kraj.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.