Kto wstrzymywał regulację płac w bydgoskim sanepidzie?

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Hanna Walenczykowska

Kto wstrzymywał regulację płac w bydgoskim sanepidzie?

Hanna Walenczykowska

Wszystko wskazuje na to, że spór zbiorowy w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy mógł zakończyć się kilka miesięcy wcześniej.

W miniony piątek w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim podpisano porozumienie pomiędzy NSZZ „Solidarność” a dyrekcją Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy w sprawie regulacji płac. Poinformowaliśmy o tym, że pracownicy stacji sanepidu otrzymają dodatkowe pieniądze.

- Szczyt! - denerwowali się Czytelnicy. - Ludzie od miesięcy upominają się o swoje, proszą a wojewoda nie robi nic, chociaż mógłby sprawę załatwić w 5 minut. A potem, kiedy ma wszystko wyłożone jak na tacy ogłasza sukces!
Piotr Król, poseł PiS przyznaje, że rozmawiał z pracownikami sanepidu. - Mówili, że czują się pokrzywdzeni – twierdzi poseł Piotr Król. - Sprawa była ewidentna, dlatego interweniowałem u wojewody.

Poseł Piotr Król uważa, ze można było rozwiązać problem wcześniej. Podobnie mówi Leszek Walczak, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność”.

Z dalszej części artykułu dowiesz się:

  • dlaczego pracownicy stacji sanepidu nie otrzymali jeszcze pieniędzy
  • co w tej sprawie zrobił wojewoda Mikołaj Bogdanowicz

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Hanna Walenczykowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.