Leszek Kalinowski
Religia, etyka to lekcje nieobowiązkowe. I choć odbywają się w szkołach od lat, problem dzieci, które nie uczęszczają na zajęcia, powraca każdego roku.
- Skoro nie są obowiązkowe, to znaczy, że dzieci nie muszą na nie chodzić. Proste! - mówi pani Ewelina z Zielonej Góry. - Ale też nie powinny czuć się gorsze i czekać w jakiejś poczekalni.
- Zgodnie z zapisami prawa oświatowego, nauczanie religii i etyki organizuje się na życzenie rodziców lub pełnoletniego ucznia.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się