Kto nas będzie leczyć? Zaczyna brakować lekarzy rodzinnych

Mirosław Dragon

W Żytniowie po śmierci miejscowego lekarza nie ma chętnych do przejęcia ośrodka zdrowia. Lekarze w sąsiednich miejscowościach mają już komplet pacjentów i nikogo nie mogą zapisać. Ten problem będzie narastać, ponieważ prawie połowa lekarzy rodzinnych to emeryci.

W całej Polsce w ostatnich dwóch latach zlikwidowano ponad 300 oddziałów szpitalnych. Powód: dramatyczny brak lekarzy. Dyrektorzy szpitali alarmują, że lekarze wolą pracować w poradniach, niż na szpitalnych dyżurach.

Tylko że młodzi lekarze po zrobieniu specjalizacji zostają w dużych miastach. W małych miasteczkach i wiejskich ośrodkach najczęściej pacjentów leczą lekarze w wieku emerytalnym.