Książka „Kto odgadnie, co jest na dnie?” to pięknie ilustrowany zbiór wierszyków dla dzieci, dzieło mamy i córki

Mirosława Kruczkiewicz

Na okładce jest zamek, taki kamienny, z wielkimi wrotami i z wieżyczkami. Oglądamy go przez dziurkę od klucza. Po prostu - zamek w zamku!

Najważniejszą inspiracją wierszyków składających się na tę pięknie wydaną książeczkę były wyrazy. Te, które brzmią tak samo, ale mają różne znaczenia. I te, które nabrały zaskakującego metaforycznego sensu, co, zwłaszcza dla dzieci, może być źródłem zabawnych nieporozumień.

Mamy więc wierszyk o kucykach brykających na głowie dziewczynki, o oku w rosole, o wypiekach na twarzy większych niż te wyjmowane z piekarnika na Wielkanoc. I o policyjnym aucie, które zapewne garażowało w kurniku, bo jest na nim kogut...

Inspirujące żabki

Książeczkę zamyka zdjęcie autorek siedzących na trawie gdzieś na skraju lasu. Mają... wspólny warkocz. W tym warkoczu ciemne włosy należą do mamy, Romualdy Romanows-kiej, a jasne do córki, Jagny Romanowskiej. Mama jest autorką wierszyków, córka - zabawnych, barwnych ilustracji.

- Zaczęło się od „Żabek”. To był pierwszy wiersz, który zilustrowałam. Potem mama napisała kolejne i pomyślałyśmy, że może stworzymy wspólną książkę - mówi Jagna Roma-nowska, trzynastoletnia u-czennica toruńskiego Gimnazjum Dwujęzycznego.

I choć nad książką pracowała również graficzka Magdalena Murawska, to wszystkie obrazki, a także ozdobne litery, pojawiające się w tytułach wierszy, są autorstwa Jagny. Namalowała je promarkerami - specjalnymi pisakami dla ilustratorów. Ale nie stroni od innych technik plastycznych, bo, jak mówi jej mama, maluje i rysuje niemal w każdej wolnej chwili. Choć nie chodzi na żadne zajęcia plastyczne, to zdobywa nagrody - ostatnio w konkursie Młodzieżowego Domu Kultury, za akwarele inspirowane wierszem Zbigniewa Herberta.