Ksiądz nie był TW "Soplicą" - orzekł sąd w Toruniu. "Boli to, że donosili na mnie inni kapłani"

Czytaj dalej
Małgorzata Oberlan

Ksiądz nie był TW "Soplicą" - orzekł sąd w Toruniu. "Boli to, że donosili na mnie inni kapłani"

Małgorzata Oberlan

Ksiądz jest oficjałem jednego z sądów biskupich w Kujawsko-Pomorskiem i znanym wykładowcą akademickim. Według prokuratury IPN współpracował z esbecją jako TW "Soplica". Nie ma na to żadnych dowodów - orzekł jednak Sąd Okręgowy w Toruniu.

Wyrok sądu z 24 września br. zakończył proces lustracyjny księdza z Włocławka, do którego doszło z jego inicjatywy. -Wystąpiłem o autolustrację, by dowieść prawdy. Dziś mam moralną satysfakcję. Umieszczenie mnie w inwentarzu IPN jako tajnego współpracownika o pseudonimie "Soplica" odebrałem jako potwarz. Wyrok sądu cieszy, ale wszystko to kosztowało mnie wiele zdrowia, nerwów i pieniędzy na adwokatów - mówi "Nowościom" ksiądz.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Małgorzata Oberlan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.