Grażyna Starzak

Ksiądz Bogusław Kalungi Dąbrowski. Mówili mu: Porywasz się z motyką na słońce

Ksiądz Bogusław Kalungi Dąbrowski. Mówili mu: Porywasz się z motyką na słońce
Grażyna Starzak

Mieszkańcy Kakooge jedzą skromnie i bardzo mało. To świat wiecznego postu - mówi Bogusław Kalungi Dąbrowski z krakowskiej prowincji franciszkanów, misjonarz z Ugandy.

- Co będzie u Ojca na wielkanocnym stole?

- Będą jajka, choć zapewne nie zdążymy ich pomalować. Pewnie fasola i zielone banany. Może zupa grzybowa. W Ugandzie rośnie dużo grzybów. Pięć odmian jest jadalnych i bardzo pożywnych, ale tubylcy nie chcą ich jeść i przynoszą nam je wiadrami. Mieszkańcy Kakooge, gdzie jest nasza misja, jedzą skromnie i bardzo mało. To świat wiecznego postu. Głównym daniem jest zwykle posho, czyli mąka kukurydziana gotowana na wodzie, z fasolą. Raz, gdy w kazaniu mówiłem o ćwiczeniach wielkopostnych, które służą do rozwoju duchowego, z tłumu padło pytanie, co to jest post. „W Środę Popielcową jadamy tylko chleb i wodę” - próbowałem wyjaśnić. „Ja każdego dnia jem tylko posho i fasolę. Czy to znaczy, że codziennie poszczę?” - zapytał ten człowiek. Zamurowało mnie. Na takie pytanie trudno znaleźć odpowiedź.

Czytaj więcej:

  • Ilu chrześcijan jest w Ugandzie?
  • Co jest najważniejsze i najtrudniejsze w posłudze misjonarza w Ugandzie?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Grażyna Starzak

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.