Ks. Marek Mastalski ze Szczawnicy na misji w sercu Afryki

Czytaj dalej
Fot. archiwum ks. Marka Mastalskiego
Jolanta Tęcza-Ćwierz

Ks. Marek Mastalski ze Szczawnicy na misji w sercu Afryki

Jolanta Tęcza-Ćwierz

Pochodzący ze Szczawnicy ksiądz Marek Mastalski na Czarnym Lądzie pracuje od 1992 roku. Jest proboszczem w parafii w Bimbo, w Republice Środkowoafrykańskiej. Opowiada, jak tamtejsi ludzie przeżywają wiarę, jak obchodzą święta i jak my, Europejczycy, możemy im pomóc.

Republika Środkowoafrykańska, leżąca w samym sercu najbiedniejszego kontynentu, jest dwa razy większa od Polski, lecz zamieszkują ją ledwie cztery miliony ludzi.

Biedna, targana niepokojami, zacofana. Ale przecież Bóg rodzi się też tu.

Walka o wpływy

Położenie Republiki jest fatalne. To obszar pełen niepokojów.

Granice państwa - zwłaszcza z Czadem, Sudanem i Republiką Konga - są od dziesięcioleci terenem działań oddziałów paramilitarnych i bojówek etnicznych. Próby kontrolowania tych terenów przez władze w Bangi, stolicy Republiki, nie powiodły się.

Kraj pogrążył się w jeszcze większym chaosie po tym, jak muzułmańscy rebelianci obalili prezydenta w 2013 roku. Doszło do fali zbrojnych starć między bojówkami muzułmańskimi i chrześcijańskimi. Mimo pojawienia się w sił pokojowych ONZ, wciąż jest tu niespokojnie.

W dalszej części tekstu:

  • jak wygląda prowadzenie duszpasterstwa w Bimbo 
  • czy pracujący tam misjonarze czują się bezpieczni
  • jakimi ludźmi są Afrykańczycy

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Jolanta Tęcza-Ćwierz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.