Ks. Jacek Siepsiak SJ: Dym kadzideł

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
ks. Jacek Siepsiak SJ

Ks. Jacek Siepsiak SJ: Dym kadzideł

ks. Jacek Siepsiak SJ

Jeśli dla kogoś jego wizerunek publiczny staje się najważniejszy i broni go jak niepodległości, to staje się niewolnikiem tego wizerunku.

Pycha kroczy przed upadkiem. Prawda stara jak świat. Niejeden miał się za bóstwo, a potem go zatłukli. A jak nie jego, to potomstwo jego z tronu zdmuchnęli.

Wytrawni politycy o tym wiedzą i uważają, by dym kadzideł na ich cześć nie odebrał im kontaktu ze światem realnym.

Mniej wytrawni pozwalają sobie na przyjemny odlot i bujanie w obłokach miraży, że oto są tak nadzwyczajni, że zasługują na uwielbienie fanów.

Dotyczy to artystów, VIP-ów, kaznodziei i w ogóle osób publicznych.

La Fontaine, siedemnastowieczny francuski autor m.in. bajek, pisał już dawno temu:

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
ks. Jacek Siepsiak SJ

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.