Ks. Jacek Siepsiak: Rozczarowanie
Wolność to też wolny rynek. Nie wołamy tylko o swobodę konsumpcji, ale też - o swobodę wyboru pracy.
Gdy ludzie opowiedzą kawał lub lub dadzą - według nich - błyskotliwą ripostę, to zasadniczo zachowują się na dwa sposoby. Jedni rechoczą tak szybko i tak głośno, jakby chcieli „zagłuszyć” zażenowanie powstałe wśród słuchaczy. Nie zostawiają miejsca na reakcję wobec ich nachalnego (lub grubiańskiego) „machania pałką”. Inni wręcz odwrotnie: dają miejsce na ciszę, która pozwala docenić i posmakować subtelne, ale trafne żądło ich „pchnięcia”.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.