Krzysztof Krawczyk: Znalazłem w piosenkach Boba Dylana tajemnicę i prawdę
Chyba nigdy nikomu nie kojarzył się Pan z piosenkami Boba Dylana. Nagrał je Pan, bo dostał Nagrodę Nobla?
Od dłuższego czasu myślałem o nagraniu utworów największych poetów piosenki. Zaczęliśmy od Leonarda Cohena. Album „Tańcz mnie po miłości kres” ukazał się w 2015 roku i spotkał się z szerokim uznaniem, co utwierdziło nas w przekonaniu, że to właściwy kierunek. Dylan od początku miał być następny, rozmawialiśmy o nagraniu piosenek tego twórcy na długo przed tym, jak w zeszłym roku dostał Nobla. To, że piosenkarz otrzymał prestiżową nagrodę literacką, bardzo mnie ucieszyło, ale nie miało wpływu na moje plany.
Kogo więc ma Pan jeszcze w planach?
W dalszej części tekstu dowiesz się dlaczego dla Krzysztofa Krawczyka Stany Zjednocznoe są tak bardzo bliskie oraz jakie jeszcze utwory chciałby nagrać.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.