Krzysztof Kacprzak: "Minister Ziobro mnie odwołał, bo gwarantowałem niezależność sądu"
Z Krzysztofem Kacprzakiem, odwołanym prezesem Sądu Okręgowego w Łodzi, rozmawia Marcin Darda
Wygląda na to, że jest Pan byłym prezesem najbardziej zbuntowanego sądu w Polsce...
Absolutnie nie uważam, by Sąd Okręgowy w Łodzi był najbardziej zbuntowanym sądem w Polsce. Nic nie wiem na temat buntu w naszym sądzie. Jeśli chodzi o sąd jako instytucję wymiaru sprawiedliwości, to buntu nie ma. Jeśli chodzi o instytucję jako taką, też buntu nie ma. Sędziowie, jeśli podejmują uchwały, to nie dlatego, że się buntują, tylko wyrażają swój pogląd jako obywatele.
Krzysztof Kacprzak opowiada o tym, czym się naraził, że został odwołany, a także o tym, co mu się nie podoba w nowej ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.