Krzesełka stadionowe poszły jak świeże bułeczki. Po godzinie nie było już ani jednego
Już od godziny 9 przed Fan-shopem Pogoni na stadionie przy ul. Twardowskiego ustawiła się spora grupa kibiców. Z każdą minutą kolejka po siedziska stawała się coraz dłuższa.
Tuż po godzinie 10 stało w niej już kilkadziesiąt osób. Głównie panowie, ale sporo było też pań, które towarzyszyły najzagorzalszym kibicom.
Co fani klubu Pogoń planują zrobić z krzesełkami. Pomysłów jest sporo - od ustawienia ich w ogrodzie po specjalne ławy do salonu.
- Chcę kupić pięć krzesełek. Przydadzą mi się na działkę - mówi Marian, który w kolejce stał od godziny 9.15.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.