Dariusz Pawłowski

Krew, śmiech i łzy, czyli polskie kino działa

Krew, śmiech i łzy, czyli polskie kino działa  Fot. Kino Świat
Dariusz Pawłowski

Znowu kochamy polskie filmy. Rodzima kinematografia miała okresy wzlotów i upadków, ale od kilku lat nasze produkcje są w natarciu. I podobnie jak na całym świecie, najlepiej sprzedaje się kino rozrywkowe, wzruszające i po prostu dobrze opowiedziane historie.

Nie może nikogo dziwić, że najchętniej oglądany w ubiegłym roku polski film w rodzimych kinach to „Botoks” Patryka Vegi. Rozgrywający się w świecie służby zdrowia thriller zobaczyło blisko 2,5 mln widzów. To wynik, jak na współczesną Polskę, imponujący - zapewniający godziwy zysk i umożliwiający spokojne planowanie kolejnych produkcji, co zresztą Patryk Vega w szalonym tempie czyni.

W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:

  • Na czym polega fenomen Patryka Vegi
  • Jakie komedie romantyczne podobają się polskiej publiczności

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Dariusz Pawłowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.