„Koszmar i jeszcze raz koszmar...” - biegły o otrzęsinach na UTP
Biegły od imprez masowych nie zostawił w sądzie na organizatorach tragicznych otrzęsin na UTP w Bydgoszczy w 2015 roku suchej nitki...
- Koszmar, koszmar i jeszcze raz koszmar - stwierdził pod koniec swojego przesłuchania Marian Cichoń, biegły z listy Sądu Okręgowego w Kielcach, specjalista od zabezpieczeń imprez masowych, oceniając zabezpieczenie i organizację tragicznych w skutkach studenckich otrzęsin na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w bydgoskim Fordonie jesienią 2015 roku.
Harcerze jako medycy
- Może jeszcze raz by się udało zorganizować taką imprezę jak w poprzednich latach, ale w tym przypadku do tragedii doprowadziła fatalna praca ochrony a właściwie jej brak - stwierdził. Biegły nie zostawił suchej nitki na organizatorach imprezy.
Marian Cichoń został poproszony o przygotowanie opinii przez bydgoska prokuraturę - analizował akta sprawy według ich stanu na połowę 2016 roku - ponad pół roku po tragicznej imprezie „Start Party” w Fordonie. Został poproszony przez bydgoski Sąd Okręgowy po to, żeby mógł wyjaśnić kilka wątpliwości.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- co biegły zarzucił organizatorom imprezy
- ile osób za dużo znajdowało się podczas „Start Party” w budynku UTP
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.