Szymon Spandowski

Koronawirus demoluje miejski budżet Torunia. Zabraknie 60 milionów złotych

- Musimy zastanowić się, gdzie jeszcze można zaoszczędzić. To będzie oznaczało część decyzji niezbyt popularnych - mówi skarbnik miasta, Magdalena F Fot. Polska Press - Musimy zastanowić się, gdzie jeszcze można zaoszczędzić. To będzie oznaczało część decyzji niezbyt popularnych - mówi skarbnik miasta, Magdalena Flisykowska-Kacprowicz.
Szymon Spandowski

Końca pandemii nie widać, a już wiadomo że budżet Torunia stracił ok. 60 mln zł. Blokady wydatków, które prezydent zarządził do tej pory dają 27 mln, czyli mniej niż połowę koronawirusowej dziury w budżecie.

Wynik tego rachunku jest więc prosty: trzeba będzie ciąć.

- Zobowiązałem kierowników gminnych jednostek organizacyjnych Urzędu Miasta Torunia i Gminy Miasta Toruń do niezwłocznego, intensywnego poszukiwania możliwości ograniczania wydatków, a w konsekwencji realnego zmniejszenia kosztów funkcjonowania miasta. Efektów tej pracy spodziewamy się w drugiej połowie maja, co będzie podstawą do dokonywania kolejnych blokad - mówił Michał Zaleski.

Już wiadomo, że pasa będzie musiał zacisnąć Miejski Zarząd Dróg. Z 27 zaoszczędzonych milionów złotych, ponad 6,5 mln pochodzi z jego kasy. Do finansowej zamrażarki trafiło m.in. 2, 63 mln zł na budowę dróg lokalnych.

Oszczędności poczują także pracownicy samorządowej administracji.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Szymon Spandowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.