Korki w Toruniu. Po ograniczeniu ruchu na przebudowywanym placu Rapackiego, zatkały się oba mosty i dojazdy do nich

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski
Szymon Spandowski

Korki w Toruniu. Po ograniczeniu ruchu na przebudowywanym placu Rapackiego, zatkały się oba mosty i dojazdy do nich

Szymon Spandowski

Dyrektor magistrackiego Wydziału Gospodarki Komunalnej zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą. Do środy powinno być już znacznie lepiej - wtedy kierowcy przyzwyczają się do nowych warunków.

W czwartek drogowcy zamknęli zachodnią jezdnię alei Jana Pawła II. Centrum Torunia błyskawicznie się zakorkowało. Paraliż komunikacyjny ogarnął również znaczną część lewobrzeża.

Płynność jazdy spada, emocje rosną. Ci, którzy w korku utknęli pytają, dlaczego drogowcy wzięli się za rozkopywanie centrum w grudniu, gdy poważniejszy atak zimy w każdej chwili może prowadzone na placu Rapackiego prace zamrozić? Padają także pytania o most tymczasowy i sens przebudowy placu Rapackiego w sytuacji, gdy wciąż jeszcze trwają prace na ulicy Żółkiewskiego.

O tych problemach była mowa na piątkowej konferencji prasowej, która zaczęła się od sprawy przetargu na nowe tramwaje, a na korkach wokół placu Rapackiego się skończyła. Zbigniew Wyszogordzki, prezes odpowiedzialnego za przebudowę placu Miejskiego Zakładu Komunikacji tłumaczył, że z rozpoczęciem robót nie można było czekać, ponieważ za ewentualne opóźnienia spowodowane przez miasto, wykonawca robót mógłby domagać się odszkodowania.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Szymon Spandowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.