Korcala ukrywa się razem ze swoją kobietą

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Aleksandra Gajewska-Ruc

Korcala ukrywa się razem ze swoją kobietą

Aleksandra Gajewska-Ruc

Od ucieczki niebezpiecznego pacjenta ze szpitala psychiatrycznego nikt nie widział jego ani kobiety, która pomogła mu opuścić budynek.

Piotra Korcali od niemal dwóch miesięcy szukają policjanci w kraju i za granicą. Za 29-latkiem przed laty zamieszanym w zabójstwo, rozesłany został europejski nakaz aresztowania. - Najważniejsza z hipotez zakłada, że Korcala znajduje się poza granicami Polski . Nie mieliśmy dotąd sygnałów wskazujących miejsce jego pobytu. Trwają jeszcze czynności w szpitalu, z którego uciekł, aby ustalić, jak do tego doszło. Wszystko wskazuje na to, że regulamin lecznicy i zabezpieczenia zastosowane na oddziale nie były na tyle restrykcyjne, aby mu to uniemożliwić - mówi prokurator Renata Synczewska z Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu.

Razem z Korcalą wyjechała prawdopodobnie osoba, która pomagała mu w ucieczce

Mieszkanka powiatu strzelecko-drezdeneckiego, była pacjentka, poznana podczas leczenia, z którą połączyło go uczucie. Ona właśnie miała dostarczyć mężczyźnie narzędzie, którym otworzył okno łazienki, i czekać na niego w zaparkowanym niedaleko oddziału samochodzie. Gdy policja blokowała drogi wyjazdowe z miasta i przeszukiwała zatrzymywane auta, uciekinier i jego wybranka najprawdopodobniej byli już daleko stąd.

Kobieta nie była jedyną, którą łączyły z Korcalą bliskie relacje. W sprawie ucieczki przesłuchana została również inna była pacjentka. - Przyznała, że spotykała się z Korcalą, ale nie potwierdziła, żeby miała coś wspólnego z jego ucieczką. Nie mamy podstaw, żeby tak twierdzić - mówi prok. Synczewska.

Czy wybranki Korcali zdawały sobie sprawę, że blizna przecinająca jego policzek jest pamiątką po kryminalnej przeszłości? Czy wiedziały, że przed procesem o zabójstwo i ewentualnym wyrokiem uchroniła 20-letniego wówczas chłopaka stwierdzona niepoczytalność? Czy opowiadał im o brutalnym mordzie, do którego doszło na jednym z osiedli w Krakowie? Tego nie wiemy...

Mieszkańcy okolicy najedli się strachu i mają nadzieję, że podobna sytuacja już się nie powtórzy.

- Niby miał się leczyć, a teraz siedzi gdzieś sobie z dziewczyną, zamiast za kratkami, tam gdzie jego miejsce. Strach pomyśleć, że takich delikwentów może być tu więcej - mówi jeden z mieszkańców Obrzyc.

Tak Korcala wygląda na aktualnych zdjęciach, do których dotarliśmy.
Archiwum Tak Korcala wygląda na aktualnych zdjęciach, do których dotarliśmy.

Głośna ucieczka zbiegła się w czasie z powstaniem w obrzyckim szpitalu nowego oddziału, mieszczącego się w tym samym budynku, który tak łatwo opuścił Korcala. - Oddział działa od 23 grudnia i dysponuje 30 łóżkami dla osób, wobec których wykonywany jest środek leczniczo-zabezpieczający - poinformowała nas Ewa Nowak-Lewicka, zastępca dyrektora lecznicy.

Na oddziale przebywają więc osoby wyrokami sądu pozbawione wolności, które, podobnie jak Korcala, mogą być niebezpieczne. E. Nowak-Lewicka zapewnia jednak, że zabezpieczenia na oddziale spełniają wymogi, jakie na podobne placówki nałożyło ministerstwo zdrowia.

Aleksandra Gajewska-Ruc

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.