Alek Radomski

Kontrola konserwatora zabytków w słupskim ratuszu

Zabytkowe biurko z gabinetu prezydenta miało trafić na poddasze. Niekorzystną dla drewna i politury lokalizację wytknął władzom miasta wojewódzki konserwator Fot. Łukasz Capar Zabytkowe biurko z gabinetu prezydenta miało trafić na poddasze. Niekorzystną dla drewna i politury lokalizację wytknął władzom miasta wojewódzki konserwator zabytków
Alek Radomski

Wojewódzki Konserwator Zabytków skontrolował budynek słupskiego ratusza. Opinia pokontrolna jest druzgocąca, urząd usuwa zabytki, zamiast o nie dbać.

- Biurko z gabinetu prezydenta w stylu Ludwika Filipa z XIX w., owinięte w strecz, zostało wyniesione na nieogrzewane poddasze. Miejsce, choć zabezpiecza przed deszczem, nie chroni przed wahaniami temperatur i wilgotności, czyli czynnikami, na które drewno, lakier i politura nie są odporne - napisał Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków po ostatniej, październikowej kontroli przeprowadzonej w Urzędzie Miejskim w Słupsku. Konserwator zalecił przeniesienie biurka w miejsce ogrzewane, a najlepiej w pierwotną lokalizację, gdzie "dopełnia wyposażenia zabytkowego wnętrza".

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Alek Radomski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.