- Większość z nas ma rodzinę i to o nich będziemy się obawiać najbardziej - mówi Konrad Domoń, piłkarz 2-ligowej Apklan Resovii.
Trudno było wrócić do treningów po tak długiej przerwie?
Nie, bo cały czas byliśmy w treningu. Oczywiście czekałem i ja i drużyna, kiedy uda się wrócić na zielone boisko, ale mieliśmy ze sobą stały kontakt.
Jest czucie piłki?
Po takim czasie, po dwóch miesiącach bez treningu drużynowego z piłką, jest różnica. Mamy już jednak za sobą tydzień i tak naprawdę z dnia na dzień jest lepiej.
Brak sparingów – bo nie możecie ich rozgrywać - będzie wielkim problemem?
Szczerze mówiąc - to nie wiedziałem, że nie możemy grać. Na pewno gierki wewnętrzne nie zastąpią boiskowej rywalizacji, ale szanse będą takie same dla wszystkich.
W dalszej części rozmowy przeczytasz m.in. o:
- tęsknocie za meczami
- kwarantannie
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.