Koniec huty w Nowej Hucie

Czytaj dalej
Daniel Szafruga

Koniec huty w Nowej Hucie

Daniel Szafruga

W krajach o ugruntowanej pozycji politycznej i gospodarczej niepisaną zasadą jest, że duże firmy likwidując działalność lub ograniczając produkcję, co wiąże się ze zwolnieniem setek osób, informują o tym: związki zawodowe, pracowników, a także lokalne władze i rząd. Robią to rok albo przynajmniej pół roku przed likwidacją, by władze mogły przygotować się do większych wydatków na wypłatę zasiłków dla bezrobotnych, zorganizowania pomocy zwalnianym w znalezieniu pracy czy zdobyciu innego zawodu.

Tak postąpili prezesi koncernu ArcelorMittal chociażby we Francji. Ale Polska dla tego hutniczego giganta nie jest krajem cywilizowanym. Szefowie spółki po prostu kłamali, twierdząc, że nie ma decyzji o wygaszeniu wielkiego pieca, by po wyborach ogłosić, że to zrobią i to za kilka dni. Zaskoczeni byli wszyscy, oprócz rządu, na którego prośbę koncern przesunął podanie tej wiadomości.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Daniel Szafruga

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.