Konie miały być głodzone, a mimo to używane do jazdy. Właścicielka ośrodka w Mirotkach zaprzecza

Czytaj dalej
Fot. materiały stowarzyszenia Różaland
Agnieszka Kamińska

Konie miały być głodzone, a mimo to używane do jazdy. Właścicielka ośrodka w Mirotkach zaprzecza

Agnieszka Kamińska

Prokuratura w Starogardzie Gd. sprawdza, czy w ośrodku jeździeckim w Mirotkach dochodziło do znęcania się nad zwierzętami.

Lekarz weterynarii stwierdził, że w ośrodku jazdy konnej i hipoterapii w Mirotkach zwierzęta są w złym stanie. „Stwierdzono złe warunki utrzymania zwierząt gospodarskich oraz domowych, m.in. wychudzenie zwierząt, brak zapasów karmy i paszy, brak dostępu do wody, brak ściółki” - czytamy w oświadczeniu Pomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agnieszka Kamińska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.