Komunikacja miejska w Białymstoku. Związkowcy z BKM spotkają się z prezesami. Będzie strajk?
Wszystko zależy od wyników rozmów. Radni przekazali spółkom dodatkowe 1,9 mln zł. Na podwyżki 500 zł na rękę to jednak nie starczy.
Z takim żądaniem wystąpiły związki zawodowe funkcjonujące w spółkach komunikacyjnych. Kiedy zarządy spółek odmówiły, związkowcy zwrócili się do prezydenta. Grożąc, że jeśli odpowiedź będzie negatywna związki wejdą z zarządami w spór zbiorowy.
Prezydent odpisał, że choć na bieżąco analizuje koszty spółek to polityka płacowa należy do zarządów. Na ostatniej sesji władze miasta wystąpiły jednak do radnych o przeznaczenie dodatkowych 1,9 mln zł na rzecz spółek.A radni się zgodzili. Czy to pieniądze na podwyżki?
Miasto oficjalnie tego nie potwierdza. Agnieszka Błachowska z biura komunikacji społecznej w magistracie mówi tylko, że 1,9 mln zł zostanie przeznaczone na pokrycie rosnących kosztów działalności spółek.
W dalszej części artykułu:
- Na co pójdzie te 1,9 mln zł
- Co o możliwych podwyżkach mówią prezesi spółek
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.