Komin prawdę powie. Kominiarzowi. Bo kominiarz wie, czym palimy w piecach i trujemy

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Hołod
Marcin Kaźmierczak

Komin prawdę powie. Kominiarzowi. Bo kominiarz wie, czym palimy w piecach i trujemy

Marcin Kaźmierczak

Piece we wrocławskich mieszkaniach to prawdziwe puszki Pandory. Znajdziemy w nich dosłownie wszystko. Niestety, potem te „skarby” się ulatniają i trafiają do naszych płuc.

Straż miejską oszukasz, sąsiada oszukasz, ale kominiarza nie oszukasz. On zawsze będzie wiedział, czym palisz w piecu nawet nie wchodząc do mieszkania. A o fantazji wrocławian przy piecu można by napisać cały rozdział. Efekty zaś we własnych płucach odczuwają wszyscy wrocławianie, także ci uczciwie i zgodnie z prawem i zdrowym rozsądkiem ogrzewający własne domy i mieszkania.

– Ludzie palą tym, co im wpadnie w ręce – przyznaje Maciej Rogala, mistrz kominiarski z wrocławskiej spółdzielni Florian.
To co prawda, margines, bo śmieciami pali od 2 do 5 proc. wrocławian, ale problem jest palący. I co ciekawe, śmieciami palą nie tylko najbiedniejsi z nas.

Więcej przeczytasz w płatnej części artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marcin Kaźmierczak

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.