Komary w natarciu. Bzyczący krwiopijcy atakują w mieście

Czytaj dalej
Agnieszka Jedlińska

Komary w natarciu. Bzyczący krwiopijcy atakują w mieście

Agnieszka Jedlińska

Łodzianka, która wyszła na wieczorny spacer z psem, wróciła do domu dotkliwie pokąsana przez komary.

Choć mieszka na Retkini, poczuła się jak na Mazurach. W jednej chwili obsiadły ją dziesiątki bzyczących bestyjek, które nic sobie nie robiły z preparatu, którym wypsikała się przed wyjściem z domu.

Podobne katusze przeżywają działkowicze w łódzkich ogródkach i miłośnicy parków. Nawałnice, a potem palące słońce sprzyjają rozmnaża-niusię komarów. Nie trzeba czekać do wieczora, żeby poczuć skutki ich apetytu na naszą krew.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agnieszka Jedlińska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.