Komary, meszki, kleszcze, żmije - niechciane spotkania na spacerze w Bydgoszczy
Do wiosennych "nieszczęść" w postaci kleszczy i komarów dołączyły żmije. Do kompletu w Bydgoszczy brakuje jeszcze meszek. Gdy się pojawią, miasto może odpowiedzieć opryskami.
- W tym roku nie da się normalnie wypoczywać i pracować na działce. Wystarczy, że wyjdę gdzieś pod płot coś wypielić, już wracam z dwoma, trzema kleszczami. Siedzą chyba wszędzie, trzeba cały czas się oglądać czy na człowieka nie siadają. Nawet popularne środki antykleszczowe w sprayu na nie nie działają - narzeka pan Jarosław, działkowicz z ulicy Łochowskiej w Bydgoszczy.\
Jak miasto przygotowuje się do walki z insektami? Zobacz w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.