Kogel-mogel wraca po 30 latach!
Dziś na ekrany kin wchodzi „Miszmasz, czyli kogel-mogel 3”, który jest kontynuacją dyptyku Romana Załuskiego z końca lat 80., cieszącego się do dziś sympatią widzów. Czy trzecia część komedii też zyska ich sympatię?
Z kontynuacjami bywa różnie. „Złotu dezerterów” z 1998 roku daleko do powstałych dwanaście lat wcześniej „C.K. Dezerterów”. Uznania widowni nie zyskał „Ryś”, będący kontynuacją losów Ryszarda Ochódzkiego z „Misia” i „Rozmów kontrolowanych”, zaś kompletną klapą był trzyodcinkowy serial „Dylematu 5”, w zamyśle kontynuacja serialu „Alternatywy 4”. Jak będzie z trzecią częścią „Kogla-mogla”?
- Trzydzieści lat, które dzieli te filmy, to prawie połowa życia. To wyzwanie po takim czasie. Tamten scenariusz pisałam z Romanem Załuskim, kiedy byłam początkującą scenarzystką. Nie mieliśmy świadomości, że te filmy odniosą taki sukces - mówiła na konferencji prasowej Ilona Łepkowska, scenarzystka wszystkich części komedii.
Czytaj więcej:
- Jak bardzo zmienili się bohaterowie "Kogla-mogla"
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.