Małgorzata Romanowska

Kocie sztuczki, czyli nauka przez nagradzanie

Kocie sztuczki,  czyli nauka  przez nagradzanie
Małgorzata Romanowska

Kota można uczyć, ale nie da się go tresować. Będzie krnąbrnym uczniem, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jeśli chcemy oduczyć kota skakania na kuchenne meble, nie można go karmić, gdy będzie na blacie czy stole.

Tresura jest oczywista w przypadku psów, ale właściciele kotów często się zastanawiają, czy ich podopiecznym jest potrzebna - i czy w ogóle możliwa. Niektórzy twierdzą nawet, że koty ograniczają się do tego, co im niezbędne - nauczenia się, gdzie są miska i kuweta.

Zdaniem doświadczonych „kociarzy”, skłonienie kota do nauki jest możliwe, jeśli tylko zapamiętamy podstawową różnicę w podejściu do psa i do kota - pies będzie reagował na kary i w końcu się nauczy, a kot się obrazi, zatem w jego przypadku trzeba stosować nagrody. Jeśli nie uzna, że mu się to opłaci, raczej nie włoży wysiłku w naukę. To, że nie chce wykonać jakiegoś zadania, nie oznacza, że nie jest inteligentny - raczej nie widzi w tym dla siebie interesu.

Badania pokazują, że im więcej kot umie, tym jego IQ jest wyższe. Spawdź więc:

  • jak nagradzać kota
  • jak trenować
  • jak oduczyć wskakiwana na stół

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Małgorzata Romanowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.