Kobiety protestują w obronie Aleksandry Dulkiewicz
Krzysztof Wyszkowski zapewne nie przewidział, że serią niewybrednych wpisów, które miały uderzyć w prezydent Gdańska, zdenerwuje tak wiele kobiet. Przy okazji powodując dyskusję na temat sytuacji pań w polityce, cichej dyskryminacji i podwójnych standardów.
- Kiedy zobaczyłam tekst pana Wyszkowskiego na Twitterze, cała się zatrzęsłam - mówi Joanna Zielińska, przewodnicząca Rady Miasta Gdyni. - Widząc, jak dotknięto sfery życia prywatnego prezydent miasta, używając jej dziecka, poczułam, że wszystkie standardy zostały naruszone. To było haniebne i obrzydliwe. Jako kobieta poczułam się zagrożona, że ktoś zechciałby grzebać i w moich sprawach niepublicznych. Każdy z nas ma sferę życia, która nie powinna nikogo obchodzić.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.