Klub dla osób cierpiących na schizofrenię w Bydgoszczy może zostać zamknięty? Ma ponad 180 tysięcy długu

Czytaj dalej
Fot. Pixabay.com
Katarzyna Piojda

Klub dla osób cierpiących na schizofrenię w Bydgoszczy może zostać zamknięty? Ma ponad 180 tysięcy długu

Katarzyna Piojda

Zajęcia w bydgoskim klubie dla osób cierpiących na schizofrenię zostały odwołane z dnia na dzień - przez koronawirusa. Nie zanosi się na reaktywację. Chodzi nie tylko o pandemię, ale także o pieniądze. Klub ma kolosalne długi.

Klub Pacjenta Fundacji Przystań Nadziei, z siedzibą przy ul. Bohaterów Kragujewca na Wyżynach, skupia 60 osób. To chorzy na schizofrenię, ich rodziny i wolontariusze. W tym roku obchodzi 18. urodziny. Nie świętuje, bo ma problemy.

Bywało, że księgowa fundacji przekazywała po terminie składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - Ostatecznie jednak je regulowaliśmy - podkreślają prowadzący klub. - Mamy zaświadczenie z ZUS, że nie posiadamy żadnych zaległości.

Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, który wspomagał bydgoską fundację, stwierdził, że ma oddać otrzymane od niego dofinansowanie z powodu dokonywania płatności po terminie.  

Chodzi o ponad 180 tys. zł. Ani w podanym terminie, ani później Przystań Nadziei nie oddała pieniędzy. Powód jest prosty: pieniędzy brak. 

Co dalej z klubem dla pacjentów ze schizofrenią? Czytaj w pełnej wersji artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Katarzyna Piojda

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.