Kilka regionów w jednym miejscu
Co to jest krańcówka, żulik i migawka, wyjaśnia przyjezdnym - bo to słowa używane tylko w Łodzi i okolicach - dowcipna tablica, którą za 60 zł można kupić w otwartym wczoraj przy ul. Piotrkowskiej 70 sklepie z regionalnymi pamiątkami.
Uśmiechy na twarzach gości otwarcia wywoływał też kącik z kosmetykami z dawnych lat, m.in. perfumami „Pani Walewska”, wodą kolońską „Wars” oraz mydłem „Biały jeleń”.
Sklep jest częścią sieci, która ma swoje oddziały w całej Polsce. Lokalizacja w Łodzi jest dziesiątą.
- Mam ogromny sentyment do tego miasta, mieszkałam tu przez kilka lat - mówi Marta Wróbel, właścicielka sklepu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.