Ewa Łukomska

Kiedyś dawali to w sklepach za darmo. Teraz trzeba płacić

Konieczność ograniczenia liczby foliówek podkreśla Marian Sikora, właściciel sklepu spożywczego przy ulicy Warszawskiej w Kielcach. Konieczność ograniczenia liczby foliówek podkreśla Marian Sikora, właściciel sklepu spożywczego przy ulicy Warszawskiej w Kielcach.
Ewa Łukomska

Od początku stycznia w sklepach obowiązuje opłata za reklamówki. Minister środowiska zadecydował o jej wprowadzeniu ze względu, oczywiście, na ekologię, ale i na wymogi unijne. Liczba zużywanych przez Polaków toreb plasowała nas w niechlubnej europejskiej czołówce, dlatego przyszła pora na zmiany.

Liczby niezbyt optymistyczne
Od 250 do 300 - tyle foliówek zużywał dotąd rocznie przeciętny Polak. Dawało to aż około 11 miliardów wykorzystanych reklamówek w skali kraju, co jest liczbą zatrważającą, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że takie torby używamy jednorazowo. Następnie trafiają one na wysypisko, gdzie się rozkładają, bagatela, od 100 do 400 lat.

Dowiedz się:

  • czy cena reklamówek może jeszcze wzrosnoąć?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Ewa Łukomska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.