Jakub Oworuszko, Łukasz Cieśla

KE: Polska ma kilka tygodni na przyjęcie uchodźców

Jeden z protestów przeciwko polityce rządu w sprawie uchodźców Fot. Anna Kaczmarz Jeden z protestów przeciwko polityce rządu w sprawie uchodźców
Jakub Oworuszko, Łukasz Cieśla

Unia Europejska może narzucić obowiązkowe przyjęcie uchodźców krajom członkowskim - uznał TS. Ryszard Czarnecki, wiceszef PE: Nie zgodzimy się na przyjęcie nielegalnych imigrantów. Jadwiga Rotnicka, senator PO: PiS będzie zmierzał do utwardzenie elektoratu, że to my jesteśmy lepsi.

Trybunał Sprawiedliwości UE odrzucił w środę skargi w sprawie obowiązkowej relokacji uchodźców. - Mechanizm ten skutecznie i w sposób proporcjonalny przyczynia się do sprostania kryzysowi imigracyjnemu z 2015 roku w Grecji i Włoszech - brzmi oficjalne oświadczenie.

Słowacja i Węgry wniosły skargę do Trybunału Sprawiedliwości po tym, jak Rada UE zdecydowała, że każdy kraj UE ma przyjąć uchodźców. Decyzja ta została podjęta w Brukseli w 2015 r. i dotyczyła 120 tys. osób, które przybyły do Grecji i Włoch. Ówczesny rząd Ewy Kopacz zadeklarował, że Polska przyjmie na początek 7 tys. osób.

- Trybunał nie mógł wydać innej decyzji. Kraje członkowskie UE zdecydowały o kwotowym przydziale uchodźców, te kwoty cały czas funkcjonują

- wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press dr Paweł Kowalski z Uniwersytetu SWPS.

Tuż po ogłoszeniu decyzji trybunału Komisja Europejska postawiła Polsce, Węgrom i Czechom ultimatum: jeśli w ciągu kilku tygodni nie przyjmą uchodźców, sprawa może trafić do Trybunału Sprawiedliwości.

- Nie zgodzimy się na przyjęcie nielegalnych imigrantów - zapewnił wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki z PiS. Czarnecki podkreślił, że napływ imigrantów do Europy to już nie tylko ryzyko zamachów terrorystycznych, ale również zwiększona przestępczość.

Z kolei Tadeusz Dziuba, poseł z PiS z Poznania zwraca uwagę na inny aspekt. - Na podstawie wstępnych doniesień medialnych nie potrafię powiedzieć, co zadecydowało o odrzuceniu skargi Węgier i Słowacji. Trudno mi powiedzieć, jak to wpłynie na sytuację Polski. Uważam jednak, że wcześniejsza decyzja o relokacji uchodźców była co najmniej wątpliwa w świetle traktatów europejskich. Z całą pewnością państwa graniczne UE, mam na myśli m.in. Włochy i Grecję, nie wypełniały obowiązków związanych z koniecznością zapewnienia szczelności swoich granic. Dopuściły do przyjmowania migrantów nie będących uchodźcami w rozumieniu prawa międzynarodowego.

Jadwiga Rotnicka, senator z PO nie ma złudzeń, że PiS zmieni stanowisko wobec uchodźców. - Nie spodziewam się wielkich ustępstw ze strony PiS. Może okaże się, że jakaś parafia przyjmie uchodźcę lub pozwolimy przyjechać tylko matkom z dziećmi.

Ogólny kurs nadal jednak będzie zmierzał do utwierdzania elektoratu, że my jesteśmy lepsi, że Polska jest Mesjaszem narodów. To irracjonalne, ale wszystko, nie tylko podejście PiS do uchodźców, zmierza w kierunku nietolerancji wobec obcych

- mówi i dodaje: - W kwestii uchodźców potrzeba roztropności i mądrych decyzji. Jednak nawet postawa wobec Ukraińców, naszych sąsiadów, wskazuje na zamknięcie na potrzeby innych, na wywyższanie się. Taka postawa rządzących może mieć dla nas wszystkich opłakane konsekwencje.

Jakub Oworuszko, Łukasz Cieśla

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.