Każdy może pomóc! Wystarczy pobiec!

Czytaj dalej
Józef Piasecki

Każdy może pomóc! Wystarczy pobiec!

Józef Piasecki

Zbliża się bieg charytatywny dla Lenki. Każda kolejna złotówka zwiększa jej szanse na powrót do zdrowia i szczęśliwe dzieciństwo

17 grudnia ulicami Nowej Soli, w Wigilijnym Charytatywnym Biegu Ulicznym dla Lenki Kubów, pobiegną ci, którym nie jest obojętny los chorej dziewczynki.

Ilona Wichman jest założycielką Klubu Mam w Nowej Soli, współorganizatora biegu. Rozmawiamy z nią we wtorek po południu. – Niestety nie pobiegnę, gdyż zajmuje się sprawami regulaminowymi. Ale w tej chwili mamy już 279 zgłoszeń, z których 177 jest opłaconych. Górny limit uczestników to 500 osób. Opłatę 40 zł trzeba uiścić do 12 grudnia – informuje pani Ilona.

Pobiegnie natomiast Sławek Sasor z Nowosolskiej Grupy Biegowej. - Moja młodsza córka Amelia ma dziewięć lat i jest rok młodsza od Lenki. Nie mogę sobie odpuścić tego biegu, bo cel jest szczytny i trzeba zrobić wszystko by pomóc – deklaruje kożuchowski biegacz.
Pieniądze dla Lenki zbierane są w różny sposób. Prezes Stowarzyszenia „Lasy i Jeziora” w Sławie, Jacek Suplicki wspomina listopadowe zawody, w których główną nagrodą była łódź. Zwycięzcy - Karol Tomiałowicz i Tomek Wołodkowicz - przekazali ją na licytację, z przeznaczeniem właśnie dla Lenki. To siostrzenica pierwszego z nich. Skończyło się wynikiem 2650 zł. Łódź licytowały dwie osoby, oferta od mężczyzny z Nowej Soli, za 2700 zł wpłynęła jednak minutę po terminie zakończenia licytacji. - Ten pan pieniądze i tak przekazał. Wyszło więc aż 5300 zł. Trzymam kciuki za Lenkę – deklaruje pan Jacek.

Lenka urodziła się z olbrzymim naczyniakiem limfatycznym obejmującym okolicę ślinianek przyusznych, struktury mięśniowe twarzoczaszki i podstawy czaszki, dno jamy ustnej, przestrzeń przygardłową, okolicę krtani i lewego płata tarczycy, przechodzącym lewostronnie do śródpiersia przedniego.
Dziesięć lat temu Lenka przeszła pierwszą operację, podczas której usunięto jej masę naczyniową z przedniej części szyi. Później miała jeszcze m.in. dwa zabiegi resekcji naczyniaka.

Pierwszą operację w Niemczech, która kosztowała 9 tys. euro, dziewczynka miała na początku listopada. Za kilka miesięcy czekają ją następne zabiegi. Przed Lenką jeszcze kilka etapów resekcji naczyniaka, co oznacza kolejne lata leczenia i stałą opiekę lekarską i rehabilitację. To wszystko generuje znaczne koszty oraz uniemożliwia podjęcie pracy przez oboje rodziców.
NFZ także nie okazał się pomocny w tej sprawie. Dosłownie każda złotówka jest na wagę złota. Lenka wciąż ma problemy z oddychaniem, nie mówiąc o normalnym funkcjonowaniu.

Wpłat można dokonywać na konto: Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą” ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa
Alior Bank S.A. 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994, tytułem: 6436 Kubów Lena - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.

Józef Piasecki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.