Katastrofy lotnicze: Rok 2017 był najbezpieczniejszy w całej historii lotnictwa. Tylko w 10 wypadkach z udziałem samolotów zginęli ludzie

Czytaj dalej
Fot. AP Photo/Elise Amendola/EAST NEWS
Witold Głowacki

Katastrofy lotnicze: Rok 2017 był najbezpieczniejszy w całej historii lotnictwa. Tylko w 10 wypadkach z udziałem samolotów zginęli ludzie

Witold Głowacki

Wyjątkowo niska liczba wypadków lotniczych z ofiarami w ludziach sprawia, że w statystykach miniony rok był zupełnie wyjątkowy. Niestety, może pozostać wyjątkiem jeszcze na długo.

W marcu minęły 3 lata od zaginięcia lotu Malaysia Airlines 370. Na pokładzie było 239 osób. Do dziś odnaleziono tylko pojedyncze szczątki samolotu, nie wyjaśniono przyczyn ani jego nagłego zniknięcia z radarów, ani samej katastrofy, która musiała nastąpić po co najmniej kilku kolejnych godzinach lotu w nieznanym kierunku. Cztery miesiące później doszło do zestrzelenia nad ukraińską wsią Hrabowe Boeinga 777 tych samych linii Malaysia Airlines. Było 298 ofiar. Łącznie w 2014 roku zginęły w katastrofach lotniczych 692 osoby.

Tymczasem na początku tego samego roku, na trzy miesiące przed zniknięciem z radarów lotu MH 370, świętowano ogłoszenie wyjątkowo łaskawych dla lotnictwa komunikacyjnego danych za 2013 rok - który natychmiast, zresztą w całkowitej zgodzie ze statystykami, okrzyknięto „najbezpieczniejszym w historii”. Warto o tym pamiętać w momencie, w którym znów mamy do czynienia z „najbezpieczniejszym rokiem w historii lotnictwa”.

Rok 2017 rzeczywiście okazał się rekordowo bezpieczny, jeśli chodzi o latanie. W całym ubiegłym roku w lotnictwie komunikacyjnym w skali całego świata miało miejsce tylko 10 katastrof z ofiarami śmiertelnymi w ludziach - pięć w lotnictwie pasażerskim, pięć w towarowym. To dane prestiżowego branżowego portalu lotniczego Aviation Safety Network (ASN, Sieć Bezpieczeństwa Lotniczego - przyp, red.).

We wszystkich tych wypadkach zginęły łącznie 44 osoby znajdujące się na pokładach samolotów. To również wyjątkowo mało. Czegoś takiego w historii lotnictwa nie widziano od ponad 70 lat. Podobnie niskie liczby wypadków lotniczych i ich ofiar w skali świata odnotowywano ostatnio przed II wojną światową - ale rzecz jasna nie wynika to z faktu, że wtedy samoloty były bezpieczniejsze a piloci lepiej wyszkoleni (bo tak z całą pewnością nie było), tylko z tego, że skala komunikacji lotniczej była wówczas nieporównywalnie mniejsza niż w czasach bardziej nam współczesnych.

Największą uwzględnioną w statystykach ASN katastrofą lotnicza w całym 2017 roku jest ta z ostatniego dnia roku. W Sylwestra na Kostaryce rozbiła się Cessna - zginęło 12 osób, 10 pasażerów (obywatele USA, w tym pięcioosobowa rodzina) i 2 pilotów tego wycieczkowego lotu. Dodajmy tu, że więcej ofiar zginęło w katastrofie towarowego Boeinga 747 tureckich linii THY w Biszkeku w Kirgistanie - łącznie 39 osób. 35 z nich to jednak ofiary na ziemi. Samolot podczas próby podejścia do lądowania runął bowiem najprawdopodobniej z powodu błędu pilota na dzielnicę Dacza-Suu położoną ok 2 km przed lotniskiem. Zrównał z ziemią 15 domów o i uszkodził 28 kolejnych. Do głównych statystyk ASN nie trafili jednak ich mieszkańcy, a jedynie 4-osobowa załoga Boeinga.

Nie zmienia to jednak faktu, że ostatnia duża katastrofa samolotu pasażerskiego rzeczywiście miała miejsce w listopadzie 2016 roku, czyli do statystyk za ubiegły roku nie trafiła. Avro RJ-85 boliwijskich linii LaMia rozbił się wtedy przy podejściu do lądowania w Medellin w Kolumbii. Z 77 osób na pokładzie zginęło 71 - w tym cała brazylijska drużyna piłkarska Chapecoense i 21 dziennikarzy sportowych, którzy razem z piłkarzami lecieli na finałowy mecz turnieju Copa Sudamericana. Od tego czasu żadna porównywalna katastrofa już się nie zdarzyła. Co więcej, Sylwester 2017 roku był aż 792. dniem z kolei od czasu ostatniej katastrofy lotniczej z więcej niż setką ofiar - czyli od zamachu bombowego egipskich dżihady stów powiązanych z Państwem Islamskim na Airbusa A321 rosyjskich linii Metrojet nad półwyspem Synaj. Zginęli wtedy wszyscy obecni na pokładzie - 224 osoby.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Witold Głowacki

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.