Agata Sawczenko

Kasper napadł na taksówkarza i uczynił zło, ale ma jeszcze szansę

Kasper przyłożył nóż do szyi kierowcy. Jego dziewczyna śmiejąc się zabrała pieniądze Fot. YouTube Kasper przyłożył nóż do szyi kierowcy. Jego dziewczyna śmiejąc się zabrała pieniądze
Agata Sawczenko

Pokazałem film z napadu chłopakom, kolegom Kaspra z zakładu. Nie ekscytowali się przemocą. Zmartwili się taksówkarzem - opowiada Artur Kolasa, szef fundacji Rehab. Na co dzień pomaga m.in. młodzieży, która przebywa w zakładzie poprawczym w Białymstoku. Pomaga, by uwierzyli w siebie, w dobro, by nauczyli się, że agresję można zastąpić czymś innym.

17-letni Kasper uciekł z zakładu poprawczego w Białymstoku. Razem z o rok młodszą dziewczyną napadł w Pruszkowie na taksówkarza, przystawił mu nóż do szyi, by ta mogła zabrać z kasy pieniądze. Do sieci trafił filmik z tego napadu. Ludzie są zbulwersowani, oburzeni. Mają wiele współczucia dla taksówkarza, zero litości dla Kaspra. Z wielu internetowych wypowiedzi wynika - oględnie mówiąc - że chłopak już nigdy nie powinien dostać drugiej szansy…

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agata Sawczenko

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

misiekle

Ja jakoś zbrodnię, przestępstwo lub wykroczenie potrafię sobie wytłumaczyć, usprawiedliwić, jeżeli zostały dokonane w tak zwanym afekcie, w nerwach, pod wpływem chwili, silnych emocji, ponieważ wtedy człowiek nie jest do końca sobą, nie potrafi w pełni ocenić swojego czynu, ale jeżeli zostało zaplanowane, czasami w szczegółach, to dla takiego delikwenta nie miałbym żadnej litości. Oczywiście próby resocjalizacji powinno się podejmować, ale jeżeli ktoś wcześniej planuje dokonanie takiego czynu i to jeszcze podczas niego się śmieje, dowcipkuje, to nie za bardzo widzę jej skuteczność. Zło w takich ludziach po prostu jest i nie widzą w tym nic złego, to nie jest chęć popisania się przed znajomymi. Oczywiście często później tłumaczą się, że nie mają pojęcia dlaczego to zrobili, że wtedy nie myśleli, ja tego po prostu nie mogę pojąć. Nawet jeżeli nie mieli zamiaru zrobić krzywdy temu taksówkarzowi, a nóż miał być tylko sposobem na zastraszenie i "przymus bezpośredni", to powinni zrozumieć jak on musiał się wtedy czuć, na pewno wtedy "całe życie przeleciało mu przed oczami" i był pewien, że to już jego koniec. Wiem, że to nieludzkie, ale marzy mi się pokazywanie każdemu przestępcy, jak to jest, jak to wygląda z drugiej strony, żeby na przyszłość wiedzieli.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.