Ratownicy medyczni w piątek i sobotę zastanawiali się nad wznowieniem protestu. W Łodzi spotkali się przedstawiciele komitetu protestacyjnego z całej Polski.
Przypomnijmy. Ratownicy medyczni od ubiegłego roku walczą o zwiększenie wynagrodzeń. Wychodzili na ulice, także u nas.
- Domagamy się przede wszystkim wzrostu wynagrodzenia. W tej chwili ratownik medyczny średnio na rękę zarabia ok. 2 tys. zł - mówili nam. - Dla nas taka płaca jest uwłaczająca. Próbowaliśmy się dogadać z rządem, ale jego nasza sytuacja nie interesuje, nie widzi problemu. Nie mamy zatem wyjścia, musimy zawalczyć o swoje w inny sposób - przekonywali.
W dalszj części artykułu:
- Możliwe, że karetki nie wyjadą?
- co mówią ratownicy z Podkarpacia?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.