Wioletta Mordasiewicz

Karetki muszą być cały czas na chodzie. Jest nowy pojazd

Pracownicy stargardzkiego pogotowia ratunkowego nie kryją radości, że mają nowe auto Pracownicy stargardzkiego pogotowia ratunkowego nie kryją radości, że mają nowe auto
Wioletta Mordasiewicz

Nową karetką wyposażoną w specjalistyczny sprzęt jeździ stargardzkie pogotowie ratunkowe. Auto kosztowało ok. 560 tys. zł. Zastąpiło wysłużony ambulans, wyprodukowany w 2013 roku.

Karetkę kupiła Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Stargard jest jednym z 10 miast w regionie, które nowe ambulanse otrzymały.

- Wymiana karetek dla nas jest czymś powszechnym, musimy to robić, by nie doprowadzić do sytuacji, że ambulans będzie niesprawny i nie dojedzie do chorego - mówi Roman Pałka, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. - W ratownictwie ważne są trzy elementy: dobra załoga, aparatura medyczna i zapewniony dojazd do chorego.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Wioletta Mordasiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.